Czy rak in situ szyjki macicy w ciąży zawsze wymaga zakończenia ciąży?

Coraz więcej kobiet dowiaduje się o nieprawidłowej cytologii już w ciąży. To trudny moment, bo pojawia się lęk o zdrowie i pytanie, co z dalszym prowadzeniem ciąży. Dobra wiadomość jest taka, że w większości przypadków rak in situ szyjki macicy pozwala bezpiecznie doczekać porodu.

W tym tekście wyjaśniam, jak rozpoznaje się rak in situ w ciąży, kiedy można odroczyć leczenie, a kiedy trzeba działać wcześniej. Dowiesz się też, czy konizacja zawsze oznacza zakończenie ciąży oraz jak krok po kroku podejmować decyzję.

Czy rak in situ szyjki macicy zawsze wymaga zakończenia ciąży?

Nie. W większości przypadków ciążę można kontynuować i zaplanować leczenie po porodzie.
Rak in situ to zmiana ograniczona do nabłonka. Nie nacieka głębiej i nie daje przerzutów. U ciężarnych standardem jest ścisła kontrola i odroczenie zabiegu do połogu, o ile biopsja nie sugeruje inwazji. Zakończenie ciąży rozważa się wyjątkowo, głównie gdy potwierdzi się rak inwazyjny lub istnieje pilna konieczność leczenia, którego nie można bezpiecznie przeprowadzić w ciąży. Decyzja jest indywidualna i zapada po rozmowie z zespołem specjalistów.

Jak rozpoznaje się rak in situ w ciąży i jakie badania zrobić?

Rozpoznanie opiera się na cytologii lub teście HPV, kolposkopii i celowanych biopsjach.
Te metody są uznawane za bezpieczne w ciąży. Potwierdzenie daje wynik histopatologiczny. Endocervical curettage, czyli łyżeczkowanie kanału szyjki, w ciąży się nie wykonuje. Kolposkopia ocenia wygląd nabłonka i pomaga pobrać mały wycinek do badania. Badanie ultrasonograficzne położnicze nie służy do oceny szyjki pod kątem raka in situ, ale pomaga planować opiekę nad ciążą.

  • Bezpieczne i zalecane: cytologia, test HPV wysokiego ryzyka, kolposkopia, biopsja celowana, histopatologia.
  • Niezalecane w ciąży: łyżeczkowanie kanału szyjki (ECC).

Kiedy leczenie można odroczyć do porodu, a kiedy interweniować teraz?

Odroczenie jest możliwe, gdy biopsja wyklucza naciek i kolposkopia nie budzi podejrzeń inwazji.
Interwencję w ciąży rozważa się, gdy nie da się wiarygodnie wykluczyć raka inwazyjnego, obraz zmiany nasila się w kontrolach lub pojawiają się cechy mogące sugerować progresję. Znaczenie ma typ zmiany, wiek ciążowy i możliwość bezpiecznego zabiegu. W wielu sytuacjach wystarcza nadzór do porodu i zaplanowanie leczenia po połogu, zwykle po kilku tygodniach od rozwiązania.

Jakie metody leczenia są bezpieczne dla płodu i skuteczne?

Najczęściej wybiera się uważną obserwację do porodu. Gdy trzeba, wykonuje się oszczędzające wycięcie zmiany w drugim trymestrze.
Konizacja nożem chirurgicznym lub pętlowe wycięcie szyjki mogą być rozważane, jeśli podejrzenie inwazji utrzymuje się mimo biopsji. Zabieg w ciąży niesie ryzyko krwawienia, poronienia lub porodu przedwczesnego, dlatego decyzję podejmuje się ostrożnie i w doświadczonym ośrodku. Radioterapia i chemioterapia nie są potrzebne w leczeniu raka in situ. Po porodzie możliwe jest pełne leczenie chirurgiczne, często metodami małoinwazyjnymi.

Czy konizacja zawsze równa się zakończeniu ciąży?

Nie. Konizacja w ciąży bywa możliwa bez przerywania ciąży.
Wykonuje się ją głównie w celu wykluczenia inwazji lub usunięcia zmiany, gdy ryzyko progresji jest wyższe. Najbezpieczniejszy jest zwykle drugi trymestr. Procedura wymaga przygotowania i doświadczenia zespołu. Po zabiegu ciążę prowadzi się z uważnym nadzorem położniczym. Droga porodu dobierana jest indywidualnie, a sama konizacja nie oznacza automatycznie cięcia cesarskiego.

Jak ocenia się ryzyko przejścia do raka inwazyjnego podczas ciąży?

Ryzyko jest zwykle niskie i zależy od typu zmiany oraz obrazu kolposkopowego.
Znaczenie ma rodzaj nieprawidłowości, obecność onkogennych typów HPV, wynik biopsji i dynamika zmian w kontrolach. U części pacjentek po porodzie obserwuje się regresję zmian wysokiego stopnia. Dlatego, jeśli badania nie wskazują na naciek, dominuje strategia czujnego wyczekiwania z regularną kolposkopią i planem leczenia po połogu.

Jak podejmować decyzję: leczenie czy zachowanie ciąży i obserwacja?

Decyzję podejmuje się wspólnie z zespołem ginekologiczno‑onkologicznym, biorąc pod uwagę rozpoznanie, wiek ciążowy i preferencje pacjentki.
Proces powinien obejmować potwierdzenie rozpoznania w histopatologii, ocenę kolposkopową przez doświadczonego specjalistę i omówienie wariantów postępowania. Ustala się harmonogram kontroli w ciąży i wstępny plan leczenia po porodzie. Ważne jest wsparcie emocjonalne i jasna informacja o korzyściach oraz ryzyku każdej opcji. Taki model współdecydowania pomaga bezpiecznie przejść przez ciążę i skutecznie zaplanować terapię.

Rak in situ szyjki macicy w ciąży rzadko wymaga natychmiastowej, radykalnej interwencji. Kluczem jest dokładna diagnoza, czujny nadzór i plan leczenia po porodzie. Dobrze poinformowana decyzja zmniejsza stres i zwiększa poczucie bezpieczeństwa.

Umów konsultację ginekologiczną i omów bezpieczny plan postępowania dla Twojej ciąży.

Zdiagnozowano u Ciebie rak in situ w ciąży? W większości przypadków można bezpiecznie kontynuować ciążę i zaplanować leczenie po porodzie — sprawdź, kiedy można odroczyć zabieg, a kiedy konieczna jest interwencja wcześniej: https://urobotic.pl/rak-in-situ-czym-jest-rak-przedinwazyjny-dlaczego-nie-mozna-go-lekcewazyc/.